Czysty offtop
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 24, 25, 26, 27, 28 Następny

shadow

no raczej się zmiescimy

Martuu

Tjaaa, tylko ani ja ani ty nie mamy tyle kasy żeby za wszystkich założyć. Zresztą, już widzę tutaj zainteresowanie żeby ktokolwiek to oprócz nas załatwił. Sama się tego nie podejmę, bo nie mam pewności czy mi w tym pomożecie. Tyle z mojej skromnej strony.

marsik30

ja nie mam konta, a nawet jakbym zalozyla to nie weim o co kaman tam... Neutral

pozatym nie wiem czy bede na nagrywaniu ;/

shadow

Olcia chodzi o taki nóż co się wsuwa ostrze..taka zabawka żeby zrobić tą scene co ta laska Shana jemu wpycha ten nóż...moja przyjaciółka ma konto na allegro ale kasy niestety ani ja ani Martuu ani przyjaciółka nie mamy i raczej w tej chwili to dupa zimna bo na 18 wątpliwe żeby doszło :/

Muszę się wyżalić bo zgłupieję!
Słuchajcie tak nie może być! Najpierw każdy się pisze na wszystko a potem co? Olewka totalna! No ja rozumiem że możecie nie mieć czasu pieniędzy albo coś ale no skoro się deklarujecie na 100 % to chyba spoczywa na was jakaś tam odpowiedzialność! Doszłyśmy z Martuu do wniosku że prawie kazda akcja jest na naszej głowie. Prawie wszystko my ustalamy,organizujemy i staramy się jak głupie dla was...ale przeważnie nic z tego nie wychodzi! Ludzie postarajcie się trochę! To nic trudnego,wystarczą chęci! Jak jest mowa o jakiejś akcji to super fajnie każdy się pisze! Ale jak piszemy że potrzeba coś załatwić czy pomóc w czymkolwiek to cicho,nikt się do tego nie rwie! No ludzie co z wami? Jak już mówiłam to prawie wszystko my załatwiamy ...a czy nie powinno być tak że powinien być równy podział?
Już w ogóle nie wiem czy jest sens robic dalej ten teledysk...bo z taką organizacją w hu* nic nie zdziałamy!Tak samo jak było na poprzednim kręceniu dosłownie! Marcela się produkowała i pisała ten scenariusz żebyśmy tylko zrobili akcję...ale jak się tak sprawy mają to lepiej to zostawmy bo nic nie wyjdzie! Z kazdą akcją wiążą się jakieś problemy,"obowiązki" itp ale one nie należą tylko do mnie i Martuu..to sprawa kazdej z nas! I każdy jesli się zdeklarował powinien tak samo się zaangażować w to..bo to wszystko co robimy to nie jest tylko dla mnie i Martu ale też dla was. I proszę weźcie to sobie do serca .

A Martuu tylko popiera i naprawdę czasem ma dość tego wszystkiego. Tylko nie znienawidźcie nas za to. :c

marsik30

ja wiem o jaki noz chodzi, chodzilo mi o to ze nie czaje w tym zamawianiu na allegro tego wszystkiego.

ej ale to co nie robimy, czy przekladamy na pozniej?

shadow

Nie wiem....Nobody się zdeklarowała że gdzieś poszuka noża....w ogóle to zalezy wszystko od was ile was będzie i w ogóle bo jeśli bedzie tak mało osób jak wtedy to nawet nie ma sensu ściągać ludzi ze Stalowej!!!
Więc błagam zdeklarujcie się na 100 % kto będzie..jak nie jesteście pewne to nie mówcie że będziecie...lepiej żeby sie okazało że jest więcej osób niż tak jak poprzednio że prawie ich nie ma i nie mamy co grać...Także zanim podejmiecie decyzję zastanówcie się. Trzeba wiedzieć wcześniej żeby z dnia na dzień tego nie przekładac.

Martuu

Nie przekładajmy, yh.
Ciąg dalszy w odpowiednim temacie, please.

mookie

Do każdej akcji musi być ktoś, kto nad tym wszystkim panuje. Okej, nie macie konta, nie możecie kupić noża, ale skąd pewność, że my mamy? Poza tym jeśli nie chcecie kierować jakąś akcją, to oddajecie pałeczkę komuś innemu i tyle. To nie jest nigdzie zapisane, że akurat wy musicie nad wszystkim czuwać. I to wcale nie jest tak, że wszyscy olewają, więc Pat, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.

shadow

spoko ja nie wrzucam wszystkich!!!poprostu napisałam co mi na sercu lezało.Ale nie miejcie mi i Martuu tego za złe...może to i troche naszej w tym winy bo nikomu do tychczas tego nie mówiłyśmy no ale..tak wyszło.Uważam że powinien być równy podział obowiązków i tyle :)
a co do noża to oczywiście rozumiem że nie każdy ma możliwość! Także musimy się bez niego obyć i cos wymyslić. Proszę was pomyslcie jak można go zastapić bo prawdziwy nie wchodzi w grę!Jak bedą jakieś pomysły to dawajcie :)

mookie

[link widoczny dla zalogowanych]
To tak a propos planowanego wrześniowego promo.

Adzia

Co się dzieje, nikt od 2 dni nie pisze ? Weird...
Wróciłam do domu. Home sweet home. :D Opaliłam się łuhu. Ale mojego piesia nie widziałam 10 dni, stęskniłam się.
Słyszeliście o tej wichurze w Belgii ? Marsi mieli tam grać. Jejku, jak ja się bałam, że im coś się stało. Ale zginęło podobno 6 osób... a 2 z Echelonu...

Klik
Usmialam sie xd

shadow

Tak niestety słyszałam o tej tragedii :(
to straszne!

Martuu

mookie

meh, ja tu wracam i myślę, że będę miała dużo do ogarniania, a tu trzy posty tylko :c

a co do Belgii... słyszałam, słyszałam. to straszne, już drugi raz w dość krótkim czasie słyszę o tym, że runęła scena.

Martuu

Sialalalaaaaaaaaaaa, słuchałam Kanye'a przez telefon. :D

Efekt motyla jest świetny. I kocham Zaplątanych! Klopsiki i inne zjawiska pogodowe też są całkiem. Ach, potrzebowałam maratonu filmowego. Będę kontynuować.

Holyfuckingguacamoley!

Jezu, z rok mnie tu nie było :< mam takie zaległości, że nawet mi się tego wszystkiego czytać nie chce ;(...

mookie

Adzia

Tyna wróciła. :D

Efekt motyla - cudowny, jak najbardziej. ;) Przez te wakacje stałam się kinomaniakiem. ;p

I molem książkowym - Stephen King - Uciekinier. Świetna. Polecam. ;d

EDIT :
Ja pierdolę. Nie mogę normalnie.
Wiem, że były straszne spięcia z 30sdm. Ale obwiniacie ich za całe zło świata. Nie wiem już nic, może i rzeczywiście niektóre strasznie gwiazdorzą, ale no kurwa...Każdy nawala na każdych. Ja myślałam, że będzie inaczej niż w mojej (biologicznej) rodzinie. Nie wiem, może ja jestem jedną z nielicznych osób, które rzeczywiście czują więź z LUDŹMI na całym świecie. Może jestem jeszcze nimi zauroczona, nie wiem.
Morze...Jest szerokie i głębokie.
Marsi ogłaszają akcję na nasz koncert, no to chyba plakat też się zmieni.
Media zostały poinformowane AŻ w sierpniu, dlatego żeby PROMOWAĆ koncert. Głównie dlatego.
A jeśli macie jakieś zażalenia, czy coś takiego, to czemu im tego nie powiecie ? Można z nimi kulturalnie na PW pogadać.
I ja już nie wiem. Jest za wielkie zamieszanie z tym koncertem. I get enough...Jak się patrzy na te wszystkie kłótnie, podpierdalanie i inne rzeczy to mi się odechciewa. Wiecie...? Bo kurcze to nie wygląda, jakby to była rodzina. Ale wtedy wystarczy włączyć ich muzykę, żeby siły wróciła, jak boomerang...
Jestem ciekawa, czy w innych krajach też tak mają.
Wybaczcie, może kogoś uraziłam, jeżeli tak, to przepraszam. Czasami człowieka ponosi. I wyraziłam swoją opinię.

Martuu

MP490

Cóż, mam podobne odczucia na temat Echelonu co Martuu, dlatego coraz rzadziej mam ochotę dzielić się tym, że ich uwielbiam. Coraz bardziej mam dość spotkań z niektórymi, bo fanatycy zamknięci na całą resztę świata są dla mnie po prostu ograniczeni umysłowo i nie mogę ich, a także ich ciagłego gadania o jednym, zdzierżyć (i proszę mi wybaczyć, jeśli kogoś uraziłam). Dlatego podchodzę teraz olewczo do spotkań, kręceń etc. - bo pomijając marna organizację tego wszystkiego, jeśli podczas takich spotkań temat schodzi na coś poza Marsów, to 3/4 ludzi nie ma pojęcia, o czym mowa. Interesuję się mnóstwem innych rzeczy, ostatnio nawet nie słucham Marsów i choć nadal ich kocham, to dlatego, że uratowali mnie i już od czterej lat są ze mną.
Hołk, musiałam. Proszę sie mnie nie czepiać, że mam dosyć.